26.04.2006
26.04.2006, „Puls Biznesu”, Kopia w zapasie
Kopie bezpieczeństwa danych mogą uratować firmę w razie awarii. Archiwizacja danych jest niezbędna, by zachować ciągłość działania firmy.
Pamięć masowa, macierz dyskowa, napęd taśmowy. Archiwizacja i backup. Pojęcia trudne, ale warto je poznać.
By zapewnić stabilność firmy, nie wystarczy bariera antywirusowa czy zabezpieczenia sprzętowe. Są zdarzenia losowe, których nie da się przewidzieć. W takich sytuacjach uratuje nas tylko częsta archiwizacja danych i robienie kopii bezpieczeństwa (backup).
— Archiwizacja w odróżnieniu od kopii zapasowej to proces, w którym dane po przekopiowaniu z oryginalnego nośnika na zapasowy są następnie usuwane z oryginału. Stosuje się go, gdy dane powinny być przechowywane przez pewien czas, ale nie jest do nich potrzebny ciągły dostęp. Aby móc pracować na danych z archiwum, muszą one zostać najpierw odzyskane na nośnik roboczy — tłumaczy Arkadiusz Lewandowski z Symantecu.
Archiwizacja to nie tylko wygoda dla przedsiębiorców. Istniejące uregulowania prawne wymuszają przechowywanie danych, wygodniej robić to w wersji cyfrowej.
— Dane podatkowe powinny być archiwizowane na nośnikach, które nie pozwalają na ich modyfikację. Wykorzystuje się do tego celu taśmy lub płyty optyczne jednokrotnego zapisu nazywane z angielskiego WORM (write once read many) — mówi Arkadiusz Lewandowski
Ze względu na długi czas przechowywania archiwizowanych danych, służą do tego zazwyczaj płyty optyczne i taśmy.
Od zaraz
Kluczowym elementem bezpieczeństwa systemu informacji w firmie jest dokonanie jego kopii, tak żeby można było w łatwy i szybki sposób odzyskać ewentualnie utracone dane. Taką kopią jest właśnie backup.
— Stosowanie backupu na nośnikach wymiennych jest niezwykle istotne z punktu widzenia awarii całej sieci. Kopie zapasowe powinny być przechowywane poza siedzibą. Ponadto w miarę możliwości finansowych dobrym rozwiązaniem jest stosowanie przez firmy redundancji urządzeń, dyskowych systemów macierzy RAID, a także korzystanie z zewnętrznych centrów przechowywania danych (storage data center) — tłumaczy Michał Iwan, szef kanału dystrybucyjnego i partnerskiego F-Secure w Polsce.
Sama archiwizacja danych to nie problem. Jednak wiele firm generuje terabajty danych, które muszą być zarchiwizowane. A dostęp do nich musi być prosty i szybki. Wiele przedsiębiorstw do takich zadań wynajmuje firmy zewnętrzne.
— Obecnie prowadzimy — na rzecz największego polskiego operatora — działania przyjęcia, sortowania i skanowania 50 tys. dokumentów dziennie. Codziennie również nasi pracownicy rejestrują ponad 20 tys. usług w systemach CRM klienta. Wybranym pracownikom TP udostępniamy zasoby elektronicznego repozytorium w trybie online, gdzie czas dostępu do pojedynczego dokumentu wynosi — 1,5 sekundy — mówi Piotr Cholewa, prezes ArchiDoc.
Architektura sieci
By zgromadzić i zarządzać taką ilością danych, niezbędne są takie urządzenia, jak pamięć masowa i odpowiednia architektura sieci do jej zarządzania.
— Zgromadzenie i udostępnienie 28 mln dokumentów nie byłoby możliwe bez zastosowania pamięci masowych. Wszystkie zeskanowane obrazy dokumentów trafiają do repozytorium elektronicznego (miesięcznie wpływa ich około miliona) — tłumaczy Piotr Cholewa.
Wydajny dostęp do zarchiwizowanych danych może zapewnić sieć pamięci masowych SAN. Zapewnia ona szybki, ciągły a przede wszystkim bezpieczny dostęp do danych, tworząc sieć przełączników między systemami pamięci masowych a stacjami roboczymi. Dzięki różnej konfiguracji połączeń zapewnia dostęp do danych nawet w momencie awarii jednego kanału komunikacji.
Trudny wybór
To, w jaki sposób wykona się archiwizację, jej rodzaj, wynika z potrzeb, z systemu operacyjnego, z którego korzysta użytkownik, oraz kwot, które konsultant w Hitachi Data Systems gotów jest na nią wydać. Szerzej wykonana kopia zapasowa to krótszy czas przywrócenia możliwości pracy w przypadku awarii. Obszerna archiwizacja to jednak większa ilość danych do przetworzenia, a co za tym idzie dłuższy czas potrzebny na jej wykonanie i odtworzenie. Dobry wybór sposobu wykonania kopii zapasowej umożliwi maksymalne skrócenie przestoju w pracy po ewentualnej awarii
— Ponieważ wymagania małych i średnich firm są coraz wyższe, wiele mechanizmów charakterystycznych do tej pory dla rozwiązań typowo korporacyjnych, zaczyna być wykorzystywanych również w rozwiązaniach przeznaczonych na rynek małych i średnich przedsiębiorstw — podsumowuje Tomasz Jangas.
Jan Kaliński